Policja i szpital w Sosnowcu wspólnie ostrzegają seniorów przed oszustami
We wtorek policjanci odwiedzili pacjentów - głównie seniorów - sosnowieckiego szpitala.
– Policjanci nie tylko przekazują ulotki i tłumaczą zasady ostrożności, ale też odpowiadają na pytania pacjentów. Chcemy, by seniorzy wiedzieli, jak reagować w sytuacjach zagrożenia i gdzie zgłaszać próby oszustwa – wyjaśniła PAP podkom. Katarzyna Cypel-Dąbrowska, rzeczniczka sosnowieckiej policji.
Pierwszym tematem, na który zwracają uwagę funkcjonariusze, są kradzieże w placówkach medycznych. Policjanci apelują, by pacjenci nie zabierali ze sobą do szpitala dużych kwot pieniędzy ani kosztowności.
– To nie jest potrzebne, a może przyciągać złodziei. Rzeczy wartościowe lepiej pozostawić w domu lub zdeponować u zaufanej osoby – podkreśliła rzeczniczka. - Odnotowujemy takie zdarzenia, dlatego tak ważne jest, aby pacjenci zachowali ostrożność – dodała.
Zdarza się, że ofiarami kradzieży padają właśnie osoby starsze, które nie chcą zostawiać biżuterii czy gotówki w pustym mieszkaniu. – Rozumiemy te obawy, ale pobyt w szpitalu to zawsze ryzyko pozostawienia rzeczy bez opieki. Dlatego doradzamy, aby lepiej zabezpieczyć mieszkanie, a wartościowe przedmioty jednak zostawić w domu – dodaje policjantka.
Policja przypomina, że przed wyjazdem do szpitala warto dokładnie sprawdzić zabezpieczenia mieszkania - zamknąć wszystkie zamki i okna, również piwniczne i dachowe. Ważna jest także tzw. czujność sąsiedzka. – Dobrze, jeśli sąsiad wie, że nas nie ma i raz na jakiś czas zajrzy, zapali światło, czy po prostu zwróci uwagę na obce osoby kręcące się po klatce schodowej. To często wystarcza, by odstraszyć potencjalnych włamywaczy – wskazała rzeczniczka.
Drugim, równie poważnym problemem, są oszustwa telefoniczne. Najczęściej dotyczą tzw. legendy, gdy przestępcy podszywają się pod bliskiego krewnego, policjanta, prokuratora, pracownika banku czy urzędu. – Schemat jest powtarzalny: wzbudzić emocje, przestraszyć, wywołać poczucie pilnej potrzeby i skłonić seniora do przekazania pieniędzy – tłumaczyła Cypel-Dąbrowska.
Przestępcy informują np. o wypadku krewnego, groźbie włamania na konto bankowe lub konieczności zabezpieczenia gotówki. Często podsycają presję, prosząc o szybkie działanie i zakazując rozłączania telefonu. – W takich przypadkach należy natychmiast przerwać rozmowę i samodzielnie skontaktować się z policją czy bankiem. Policjanci nigdy nie proszą o przekazywanie gotówki ani kosztowności – przypomniała rzeczniczka.
Funkcjonariusze podkreślają, że wiele osób nadal nie zgłasza takich prób oszustwa, co tworzy tzw. czarną liczbę przestępstw. Zgłaszane przypadki to tylko część faktycznej skali zjawiska. Dlatego policja intensyfikuje działania edukacyjne – zarówno w szpitalach, jak i na spotkaniach ze spółdzielniami mieszkaniowymi, seniorami czy podczas debat społecznych.
Wspólna akcja policji i szpitala w Sosnowcu ma być kontynuowana. Funkcjonariusze zapowiadają kolejne spotkania z pacjentami, a także działania w innych placówkach i instytucjach, gdzie przebywają osoby szczególnie narażone na oszustwa. (PAP)
jms/ agz/
