Samorząd Sosnowca przekaże pół miliona złotych na odbudowę po powodzi w gminie Kłodzko
Uchwałę w sprawie udzielenia pomocy finansowej z budżetu miasta radni przegłosowali na wniosek prezydenta Sosnowca Arkadiusza Chęcińskiego. Jak podał w czwartek magistrat, pieniądze mają wesprzeć 35 wsi wokół Kłodzka w odbudowie sieci wodociągowej wraz z ujęciem wody "Lech" przy ulicy Fabrycznej w Ołdrzychowicach Kłodzkich.
"Brak kanalizacji, brak wody, zniszczone drogi, domy i codzienne ludzkie tragedie – tak wygląda życie ludzi, którzy przeżyli piekło powodzi. Jesteśmy tam na miejscu, pomagamy, ale wiemy, że potrzebne jest też wsparcie finansowe, by jak najszybciej rozpocząć odbudowę wsi, miasteczek i miast zniszczonych przez powódź" - powiedział prezydent Chęciński, który podziękował radnym za poparcie uchwały. Wyraził nadzieję, że pieniądze na koncie samorządu Kłodzka znajdą się w ciągu kilku lub kilkunastu dni.
Samorząd wraz z mieszkańcami Sosnowca od pierwszych dni po powodzi zaangażował się w pomoc. Już 15 września otwarto punkt do przyjmowania darów. Do pomocy zgłosiły się również szkoły, organizując lokalne punkty. Dary były zwożone przez pracowników jednostek miejskich oraz strażaków ochotników z OSP Porąbka.
"Udało się zgromadzić tyle darów, że w ciągu pięciu dni od uruchomienia, z Centrum Usług Socjalnych i Wsparcia w Sosnowcu wyjechały cztery transporty - łącznie ponad 65 ton darów. Kolejny transport planowany jest na 27 września" - podał rzecznik Urzędu Miejskiego w Sosnowcu Rafał Łysy.
Pierwszy transport z 17 tonami produktów (woda, artykuły żywnościowe, chemia gospodarcza i produkty higieny osobistej) trafił do wałbrzyskiego hubu pomocowego. Były to dary od mieszkańców Sosnowca, Bobrownik, Wojkowic i innych okolicznych miejscowości. Kolejne 16 ton produktów trafiło bezpośrednio do Głuchołazów, następne dwa transporty łącznie z 32 tonami artykułów trafiały ponownie do bazy w Wałbrzychu, skąd zostały rozdysponowane na najbardziej potrzebujące tereny.
"Sosnowiec udzielił również wsparcia +osobowego+ mieszkańcom zalanych miejscowości. Już na samym początku 12 strażaków z OSP Cieśle wyjechało pomagać w okolicach Kłodzka. Kilka dni później 20 pracowników Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych oraz 13 Ochotników z OPS Cieśle ponownie wyjechało do Kłodzka, w tamtejszych okolicach pomagają w sprzątaniu zalanych terenów. Wraz z nimi wyjechał sprzęt: pompy szlamowe dużej wydajności, ciężki sprzęt burzący, piły do drewna, minikoparka gąsienicowa i quad" - wyliczył Łysy.
Na miejscu są również pracownicy Sosnowieckich Wodociągów, którzy do Lądka Zdroju zabrali samochód CityCycler służący do czyszczenia sieci kanalizacji z ciągłym systemem odzysku wody do udrażniania kanalizacji. W gotowości pozostaje ekipa, która może pomóc w naprawie sieci wodociągowej. Już w pierwszych dniach strażacy z OSP Cieśle pojechali do Opola po psy z terenów, które zostały zalane. Łącznie udało się uratować cztery zwierzęta, które trafiły do sosnowieckiego schroniska, wkrótce mają zostać przywiezione kolejne.
Z zasobów sosnowieckiego zarządzania kryzysowego powodzianom użyczono trzy przemysłowe osuszacze pomieszczeń w komplecie z nagrzewnicami i agregatami oraz trzy mniejsze osuszacze w zestawie z nagrzewnicami i agregatami. Ponadto z zasobów zostały wydzielone trzy pompy szlamowe dużej wydajności, z którymi pojechali pracownicy Zakładu Usług Komunalnych bezpośrednio do Kłodzka i tam na miejscu udzielają pomocy ludności – dodali sosnowieccy urzędnicy.(PAP)
kon/ mark/